Za nami ostatnia kolejka Ligi Brychczy. Tak jak całe nasze wiosenne rozgrywki, także i ta kolejka obfitowała w szereg atrakcyjnych akcji i pięknych bramek. Frekwencja jak zwykle dopisała, dzięki czemu do gry ruszyły wszystkie pięć zgłoszonych drużyn.
Na początku mieliśmy mecz lidera, czyli FC Pulpetów z Dwójkami. Od początku meczu widać było, że lider ( Pulpety) chcą udowodnić, że należy im się zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej ligi. Szybko ruszyli z atakami na rywali. Bardzo dobrze w obronie i w konstrukcji akcji spisywał się Bartek Kurmanowski który o mały włos nie zaskoczyłby broniącego w bramce Dwójek Szymona Zielińskiego strzałem z woleja. Szymon jednak był na posterunku. Jednak kolejne uderzenie Bartka i niefortunna interwencja obrońcy Dwójek zakończyła się golem samobójczym. Drużyna Pulpetów objęła prowadzenie. Dwójki nie zrażone, nie korzystnym dla siebie wynikiem ruszyły do odrabiania strat. Udało im się to tuż przed końcem meczu. Filip Toboja ruszył do zagranej na wolne pole piłki i strzałem w długi róg bramki, zaskoczył broniącego w tym meczu w drużynie Puplpetów Olka Kąpickiego. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Drugi mecz to starcie Trójek czy FC NIkt Nas Nie Chce i Czwórek. To był bardzo wyrównany mecz. W drużynie Trójek bardzo dobre spotkanie rozegrał Mikołaj Ogonowski, który raz po raz nękał obrońców i bramkarza Czwórek. Bardzo dobrym ustawieniem się i rozegraniem wtórowali mi Bartek, Józek i Kuba. Jednak Czwórki miały w swoim składzie rewelacyjnie dysponowanego w tym meczu Marcela który każde dotknięcie piłki zamieniał na gol. Ustrzelił w ten sposób hat-tricka i jego drużyna wygrała 3:2
W trzecim meczu ponownie spotkał się lider i z walczącym o miejsce na ” pudle” drużyną piątek. Było to bardzo zacięte i emocjonujące spotkanie. Szala zwycięstwa chyliła się raz w jedną, a raz w drugą stronę. Piątki po strzałach Szona i Mateusza Kalki obejmowały prowadzenie. Niezwykle ambitny Kacper Kalka dwukrotnie wyrównywał, śrubując swój już i tak bardzo wysoki pułap strzelonych bramek w całej lidze. Pech Jedynek w tym meczu polegał na tym, że już drugi raz w tej kolejce stracili gola samobójczego i nie byli w stanie odrobić strat. Wynik 4:2 dla Piątek.
Kolejny mecz to stracie dwóch drużyn i dwóch wiodących w tym meczu zawodników. Na przeciwko stanęły Dwójki i Trójki. W Dwójkach wspaniałe dyspozycją błysnął Filip, który strzelił trzy bramki. Tym samym odpowiedział mu Mikołaj Ogonowski, który także zanotował hat-tricka. Dwójki w swoich szeregach miały także Michała Kusego i Alka Hołomińskiego którzy umiejętnie wykorzystali nadarzające się okazje. Wynik: 5:3 dla Dwójek.
Przedostatni mecz popołudnia to starcie Czwórek i Piątek. Był to mecz który obfitował w największą ilość goli tego dnia. Szczególnie, że drużyna Czwórek zapomniała o obronie. Dość szybko dla Piątek wynik otworzył Szon, dwie bramki dołożył Daniel Podwysocki i także dwie Mateusz Kalka. Czwórki odpowiedziały golem Marcela i Piotrka Pyrka. Wynik 6:2 dla Piątek.
Ostatni mecz tego wieczora czyli starcie barażowe ( o czwarte miejsce) starcie Trójek i Czwórek zakończyło się wyraźnym zwycięstwem Czwórek i to oni uplasowali się wyżej w tabeli.
Na zakończenie kolejki odbyło się uroczyste wręczenie nagród. Oprócz medali za osiągnięcia w drużynie zgodnie z tabelą wyróżnieni zostali:
Król strzelców: Kacper Kalka
Najlepszy obrońca: Damian Pikulski
Najlepszy bramkarz: Szymon Dąbrowski
Najładniejsza akcja: Marcel Woźny
Najładniejsza bramka: Franek Saski
Końcowa tabela Ligi Brychczy – wiosna 2016 r
Tabela:
1. Jedynki FC Pulpety 10 19 4-4-2 30:21
2. Piątki FC Czapki 10 17 4-3-3 23:26
3. Dwójki 10 15 4-3-3 23:14
4. Czwórki 10 13 2-4-4 20:27 – po barażu
5. Trójki FC Nikt Nas Nie Chce 10 10 2-4-4 28:34
Klasyfikacja strzelców:
1. Kacper Kalka – 18
2. Szon – 10
3. Piotr Pyrek – 6
Mateusz Kalka – 6
Marcel – 6
4. Damian – 5
Michał Kusy – 5
5 Filip – 4
Mikołaj Ogonowski – 4
Daniel Podwysocki – 4
6.Franek – 3
7. Bartek Kurmanowski – 2
Eryk – 2
Olek – 2
Piotr Stosio – 2
Bartek Budziszewski – 2
8 Kuba Kurmanowski – 1
Tristan – 1
Adrian Poprawa – 1
Maks Wojda – 1
Alek Hołowiński – 1