W miniony weekend rozegraliśmy 3 spotkania ligi zimowej. Dwa w lidze RS Sport i jedno na Soccer Arenie.
AP Brychczy – Zwar Warszawa 11:2
Bramki : Hajkiewicz x5, Kowalski x2, Sawicz x2, Ignacak, gol samobójczy
Skład : Błocki – Ignacak, Czarkowski, Sikorski, Hajkiewicz, Cybulski, Kowalski, Sawicz, Szymczyk, Hryniewicki
Mecz od samego początku toczył się pod nasze dyktando, byliśmy drużyną dojrzalszą, szybko strzeliliśmy kilka bramek i później dużo łatwiej budowało nam się kolejne akcje. Na wyróżnienie zasługuje Krzyś Hajkiewicz, który zdobył 5 bramek i rozegrał bardzo dobre zawody.
AP Brychczy – Drukarz Warszawa 1:4
Bramki: Bagrowski
Skład: Błocki – Ignacak, Czarkowski, Sikorski, Hajkiewcz, Hryniewicki, Kowalski, Bagrowski, Szymczyk, Cybulski
Pisząc o pierwszej połowie meczu, chciałoby się powiedzieć gdzieś już to wdziałem. Początek meczu, wyrównana gra i to my jako pierwsi stwarzamy dwie świetne okazje do zdobycia gola. Niestety przy strzałach z bardzo bliskiej odległości piłka nie trafia do siatki. Chwilę później po błędach indywidualnych to my tracimy bramki. Nagle przegrywamy 0-3. Czy większą odpowiedzialność ponoszą bramkarz i obrońcy którzy popełnili błędy czy zawodnicy ofensywni którzy zmarnowali świetne okazje? Moim zdaniem wszyscy po równo, niestety błędy obrońców czy bramkarza są dużo bardziej uwypuklane, niż błędy napastników którzy w dobrych sytuacjach nie zdobywają goli. Do przerwy przegrywamy zbyt wysoko, ponieważ mamy swoje okazje, ale nie zamieniamy ich na bramki. Czy wszystko w pierwszej połowie było złe? Nie, graliśmy w piłkę , rozgrywaliśmy wiele ciekawych akcji, oddaliśmy wiele strzałów na bramkę, natomiast, gdy nie mieliśmy piłki graliśmy zbyt nonszalancko i zostawialiśmy zbyt wiele miejsca rywalom. Druga połowa, to już nasza bardzo pewna gra w obronie, pozwoliliśmy przeciwnikowi na niewiele. Niestety w ataku dalej niemoc strzelecka, piłka obijała słupki, poprzeczki, a w sytuacjach sam na sam strzelaliśmy prosto w bramkarza albo obok bramki. Strzeliliśmy w tym meczu jednego gola , a jej autorem był Grześ Bagrowski. Chcę pochwalić drużynę głównie za tą drugą połowę. Po zimnym prysznicu, który otrzymaliśmy w pierwszej części gry, nie poddaliśmy się, pokazaliśmy charakter i do ostatniej minuty walczyliśmy by zostawić po sobie jak najlepsze wrażenie. ” Zwycięstwa cieszą, a porażki uczą ” . Z takim nastawieniem musimy podejść do tego meczu. Wiemy, że mamy nad czym pracować i chcemy wyciągać mądre wnioski.
Był to ostatni nasz mecz ligi zimowej w tym roku, ostatnią kolejkę tych rozgrywek rozegramy w styczniu, a już za tydzień ostatni akcent piłkarski tego roku, turniej w Nadrzeczu.
AP Brychczy – AP Wilki 10-4
Bramki: Witkowski x5, Sawicz x2, Bibrowski, Gajewski, Liwartowski
Skład: Marczak – Gajewski, Bibrowski, Gwardys, Górzyński, Sawicz, Witkowski, Liwartowski
Mecz 5 kolejki ligi na Soccer Arenie, tym razem przeciwnikiem AP Wilki. Od początku dobrze weszliśmy w mecz, nasze akcje były płynne, zazębiały się. Niestety po rykoszecie , zupełnie przypadkowym zagraniu na prowadzenie wychodzą przeciwnicy. Nie podłamuje nas to, gramy dalej naprawdę dobry mecz i kwestią czasu było kiedy zaczniemy zdobywać gole. Widzieliśmy w naszej grze pomysł, rozgrywaliśmy akcje w sposób kombinacyjny, nie szukaliśmy prostych rozwiązań. Bardzo dobre zawody tego dnia rozegrał Marcin Witkowski strzelec 5 bramek. Ostatecznie wygrywamy ten mecz 10-4. Jestem zadowolony ze stylu gry, oraz z zaangażowania w mecz. Temu mają służyć te mecze, aby chłopcy nabrali pewności siebie, mocniej uwierzyli w swoje umiejętności i mamy nadzieję że z każdym spotkaniem będzie co raz lepiej. Był to ostatni mecz w tym roku kalendarzowym, kolejna część sezonu ruszy w styczniu.