W weekend 3-4 lutego, zawodnicy z rocznika 2008 rozegrali dwa spotkania. W sobotę zmierzyliśmy się w meczu sparingowym z trzecią drużyną drugiej grupy pierwszej ligi orlików FC Lesznowolą , natomiast w niedzielę druga grupa podejmowała w lidze zimowej na Soccer Arenie drugą drużynę Fun Football Academy.
AP Brychczy – FC Lesznowola 14:3
Bramki: Kowalski x5, Cybulski x2, Szymczyk, Sikorski, Witkowski, Hajkiewicz, Czarkowski, gol samobójczy
Skład: Błocki – Cybulski, Czarkowski, Sikorski, Bagrowski, Ignacak, Kowalski, Hajkiewicz, Szymczyk, Wach, Witkowski
Komentarz trenera: Mecz rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, cztery pierwsze ciosy zadał będący tego dnia w dobrej dyspozycji Olek Kowalski. Po bardzo obiecującym początku nie spoczęliśmy na laurach, wręcz przeciwnie złapaliśmy wiatr w żagle i graliśmy z każdą minutą co raz lepiej. Skutkowało to wieloma bramkami i jeszcze sporą liczbą niewykorzystanych okazji. To co cieszy najbardziej to styl gry jaki zaprezentowaliśmy w sobotę. Nasze bramki nie brały się przypadku, zdobywaliśmy je albo po akcjach indywidualnych, albo po koronkowych akcjach całego zespołu, albo po odbiorze piłki po założeniu pressingu. Na naszą grę patrzyłem z przyjemnością, prezentowaliśmy się dojrzale, nie trzymaliśmy zbędnie piłki, często graliśmy na 2-3 kontakty a także potrafiliśmy przyspieszyć grę zagraniem z pierwszej piłki. W większości akcji pamiętaliśmy również o tym, że najważniejsza jest drużyna a nie indywidualne statystyki, graliśmy zespołowo Są oczywiście w naszej grze mankamenty i niedociągnięcia i cały czas pracujemy nad tym żeby popełniać ich jak najmniej.
AP Brychczy II – FFA II 4:1
Bramki: Sawicz, Hołowiński, Wach, gol samobójczy
Skład: Marczak – Bibrowski, Gajewski, Zbroch, Sawicz, Wach, Witkowski, Hołowiński, Mroczkowski, Liwartowski, Gwardys, Budzyński
Komentarz trenera:
Byliśmy w tym spotkaniu zespołem lepszym, mieliśmy wiele sytuacji do zdobycia bramek, w niektórych jednak mogliśmy zachować się lepiej i spokojniej wykończyć akcje. Cały zespół grał z dużym zaangażowaniem, chłopaki nie odpuszczali ani na chwilę. W naszej grze jest wiele do poprawy, ale dzięki konsekwentnej pracy i determinacji możemy zrobić krok do przodu. Na wyróżnienie indywidualne za ten mecz zasługują Julek Sawicz, który miał wiele udanych zagrań, dobrze dryblował, starał się być często przy piłce, lecz kilka razy nie dostrzegł lepiej ustawionych partnerów oraz Wojtek Bibrowski, który wykazywał się dużą walecznością i nieustępliwością i co raz lepiej radził sobie z rozegraniem piłki. W spotkaniu z powodzeniem wystąpiło 3 zawodników z rocznika 2009, oraz najmłodszy na boisku Filip Hołowiński z rocznika 2010, który strzelił zresztą bramkę i rozegrał bardzo udane zawody.