W sobotę popołudniu rozpoczęliśmy sezon po awansie do I ligi. Na inauguracje naszym przeciwnikiem była drużyna UKS Irzyk. Od samego początku widać było różnice między 1 a 2 ligą. Przeciwnicy nie biegali w kupie, nie wykopywali piłki na oślep. Jeden i drugi zespół był mądrze ustawiony i próbował budować swoje akcje.
Pierwsza kwarta to słaba gra z naszej strony. Nie mogliśmy zawiązać zespołowych akcji, te indywidualne też nie wychodziły. Byliśmy za bardzo rozrzuceni po boisku, w niektórych momentach dwóch naszych zawodników biegło do jednego przeciwnika. Nie weszliśmy dobrze w mecz, nie potrafiliśmy wykorzystać dużego boiska. Mimo słabszej gry, wyszliśmy na prowadzenie po bramce Aleksandra Kowalskiego. Druga kwarta zaczęła się jeszcze gorzej niż pierwsza. Naszą niefrasobliwość w obronie dwukrotnie wykorzystują przeciwnicy i wychodzą na prowadzenie. Można powiedzieć , że był to moment zwrotny tego spotkania. Zaczynamy grać szybciej, składniej , nasze akcje zaczynają się zazębiać. Stwarzamy sobie kilka sytuacji, ale jeszcze tym razem nic nie chciało wpaść do siatki. W przerwie powiedziałem chłopcom, ze gramy co raz lepiej i musimy to kontynuować, a na pewno zaraz strzelimy bramkę. Trzecia kwarta to najlepsza część tego meczu w naszym wykonaniu. Całkowicie zdominowaliśmy przeciwników, praktycznie nie wypuszczając ich z własnej połowy. Byliśmy konkretni, z każdą minutą się rozkręcaliśmy, nam jakby przybywało sił, a przeciwnik słabł. Konsekwencją dobrej gry dwie bramki dla naszego zespołu. Najpierw swoją drugą bramkę tego dnia zdobył Kowal, a na prowadzenie wyprowadził nasz zespół Nikodem Natan. Czwarta kwarta to kontynuacja naszej przewagi. Stwarzamy kolejne sytuacje, nie trafiamy do niemalże pustej bramki, a przy odrobinie zimnej krwi powinniśmy prowadzić zdecydowanie wyżej. Gol na 4:2 to ozdoba spotkania. Olek Kowalski popisuje się pięknym strzałem zza pola karnego w samo okienko bramki. W końcówce spotkania Nikodem zostaje wypuszczony podaniem przez Krystiana Ignacaka, pędzi na bramkę i w sytuacji sam na sam strzałem w okienko pokonuje bramkarza rywali. Za mecz chciałbym pochwalić również naszego bramkarza Antka Błockiego, który rozegrał dobre zawody i w naszych słabszych momentach uchronił nas przed stratą bramki. Mam nadzieje, że pozwoli mu to bardziej uwierzyć w siebie i prezentować się jeszcze lepiej zarówno na meczach jak i treningach.
Samo spotkanie pokazało nam jak dużo jeszcze pracy przed nami. Skończyło się wygrywanie kilkunastoma bramkami. Gramy z dużo mocniejszymi zespołami, które potrafią wykorzystać doszczętnie nasze błędy. Zabieramy się za trening a już za tydzień kolejny mecz z bardzo wymagającym przeciwnikiem.
UKS Irzyk – AP Brychczy 2:5
0-1 Kowalski as. Hajkiewicz
2:2 Kowalski as. Natan
2:3 Natan as. Hajkiewicz
2:4 Kowalski as. Natan
2:5 Natan as. Ignacak
Skład: Błocki – Ignacak, Czarkowski, Goławski, Hajkiewicz, Bagrowski, Natan, Kowalski, Walawko, Hryniewicki