W sobotę 14 stycznia rozegraliśmy pierwszy mecz w nowym roku. Udaliśmy się na ul. Sarabandy, gdzie pod balonem rozegraliśmy spotkanie kontrolne z drużyną Championa.
Nasi przeciwnicy wygrali drugą grupę pierwszej ligi , także szykowało się naprawdę ciekawe spotkanie i tak też było. Od samego początku tempo gry było bardzo wysokie, poziom gry również był zadowalający, na boisku widzieliśmy bardzo ciekawe spotkanie. Na początku to my zaskoczyliśmy rywali i wyszliśmy na kilku bramkowe prowadzenie. Wychodziliśmy z akcjami na dużej szybkości, byliśmy mocno zaangażowani w grę. Szybko przechodziliśmy z obrony do ataku i tak też organizowaliśmy się po stracie piłki. Graliśmy 4×20 min , czyli dłuzej niż normalny mecz ligowy. W drugiej części gry do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, mecz się wyrównał, ale dalej stał na wysokim poziomie. Trzecia kwarta, najsłabsza w naszym wykonaniu, popełnialiśmy proste błędy, które kończyły się niestety dla nas stratą goli. Nie był to dla nas dobry czas, gra się nam nie układała, za to przeciwnicy nabrali wiatru w żagle i skrzętnie wykorzystywali nasze pomyłki. Przed ostatnią częścią meczu wyszli na 3-bramkowe prowadzenie. W przerwie między kwartami powiedziałem, chłopcom że to jeszcze nie koniec. Że tak szybko jak bramki straciliśmy tak samo szybko możemy je odrobić. Pogubiliśmy się, ale potrafimy grać i szybko się pozbieramy. Chłopcy uwierzyli w moje słowa i zagrali najlepszą część w tym spotkaniu. W czwartej kwarcie rzadko schodziliśmy z połowy gospodarzy. Graliśmy ciekawie, z rozmachem, stwarzaliśmy dużo sytuacji i co najważniejsze kilka z nich udało się nam wykorzystać. Po jednej z akcji to my wychodzimy na prowadzenie 9-8 i kiedy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się spotkanie, w samej końcówce tracimy bramkę i mecz kończy się remisem.
Był to naprawdę bardzo dobry mecz, toczący się w szybkim tempie, pełen zwrotów akcji, pięknych bramek i interwencji bramkarza. Chłopcy zostawili na boisku mnóstwo zdrowia, graliśmy 80 min na pełnych obrotach z wymagającym przeciwnikiem jakim jest Champion. Cieszy determinacja z jaką nasi zawodnicy zagrali w tym meczu. Taki poziom cech wolicjonalnych musimy utrzymywać w każdym meczu. Ten sparing to dobry prognostyk na dalszą część dopiero co rozpoczynającego się 2017 roku. Bierzemy się do dalszej pracy!! 🙂
STF Champion – AP Brychczy 9:9
Skład: Błocki – Ignacak, Bagrowski, Czarkowski, Hajkiewicz, Walawko, Goławski, Gajewski, Kowalski, Natan