W sobotę 29 kwietnia udaliśmy się do Grójca na długo oczekiwany turniej Klubowe Mistrzostwa Polski. Są to ogólnopolskie zmagania. Aż 8 grup, w każdej po 10 zespołów. Awans do kolejnego etapu osiągały po 4 najlepsze ekipy z każdej grupy. Było o co się bić, ponieważ finały tych rozgrywek odbędą się 11 czerwca na głównej płycie stadionu Legii Warszawa.
Większość drużyn, z którymi się spotkaliśmy, przed turniejem były dla nas wielką niewiadomą. Jest to jednak duże doświadczenie zagrać z zespołami z innych województw, z którymi jeszcze nigdy się nie mierzyliśmy.
AP Brychczy – Piłkarskie Nadzieje Mielec 1:1 ( Kowalski)
AP Brychczy – Gigant Smile 0:0
AP Brychczy – ATP Warszawa 3:0 ( Hajkiewicz, Hryniewicki, Górzyński)
AP Brychczy – FA Mezar Orlik Sadki 7:0 ( Czarkowski x2, Bagrowski x2, Hryniewicki, Sawicz, Ignacak)
AP Brychczy – Syrenka Soccer School 1:0 (Hajkiewicz)
AP Brychczy – AP Reissa 0:0
AP Brychczy – Vroctovia Lublin 4:0 ( Kowalski, Górzyński, Czarkowski, Hryniewicki)
AP Brychczy – APAR Rybnik 2:1 ( Ignacak, Kowalski )
AP Brychczy – Talencik Radom 0:0
Tak wyglądają nasze suche wyniki. Co do gry oprócz drugiego spotkania z Gigant Smile, gdzie na boisku rządził przypadek i panował chaos, jestem zadowolony. Praktycznie w każdym meczu dominowaliśmy, mieliśmy swoje ciekawe akcje, rozgrywaliśmy piłkę tak jak się tego uczymy, wykonywaliśmy zwody i graliśmy z dużym zaangażowaniem i poświęceniem. Zdecydowanie najlepsze spotkanie tego dnia, które rozegraliśmy z Akademią Piłkarską Reissa. Mimo bezbramkowego remisu, było to bardzo emocjonujące spotkanie, toczone w świetnym tempie, które powinno zakończyć się remisem 3-3, ale albo świetnie interweniowali bramkarze, albo piłka zatrzymywała się na poprzeczce. AP Reissa był zdecydowanie naszym najtrudniejszym grupowym rywalem i o dziwo drużyną, która nie wyszła z grupy. Jest to najlepszy przykład, że piłka młodzieżowa rządzi się swoimi prawami, a w turniejach nie zawsze wygrywa ładniej grająca drużyna. Wracając do naszej ekipy, do pochwał dla całego teamu, pragnę dorzucić wyróżnienia dla dwóch osób. Pierwsza to Bartek Czarkowski, grający tego dnia świetny turniej. Bartek był tego dnia momentami nie do przejścia, spinał całą naszą obronę, wygrywał pojedynki, do tego bardzo dobrze wyprowadzał piłkę, oraz strzelał bramki po stałych fragmentach gry. Drugą wyróżnioną osobą jest Krystian Ignacak. Krycha wykonał tego dnia bardzo dużo skutecznych zwodów, wygrywał pojedynki, dobrze wyprowadzał piłkę, grał ofensywnie i odważnie za co należą mu się pochwały. Ostatecznie zajmujemy drugie miejsce i pewnie awansujemy do dalszego etapu turnieju. Brawo drużyna !!
Reasumując uważam ten turniej za bardzo wartościowy, mieliśmy okazję zmierzyć się z drużynami, z którymi nigdy wcześniej nie graliśmy i na ich tle wypadliśmy dobrze. Na pewno stać nas na jeszcze lepszą grę i postaramy się to zaprezentować 11 czerwca przy ulicy Łazienkowskiej 3, gdzie niesamowitą atrakcją dla dzieci będzie możliwość zagrania na głównej płycie Legii Warszawa. Tam też odbędą się finały Klubowych Mistrzostw Polski. Do tego czasu przed nami jeszcze wiele treningów oraz meczy ligowych i teraz skupiamy się na dalszej ciężkiej pracy.