W weekend 2-3 grudnia rozegraliśmy kolejne dwa spotkania w ligach zimowych. Naszymi przeciwnikami były dobrze nam znana ekipa Fun Football Academy, oraz WAP Bemowo.
AP Brychczy – FFA 9-1
Bramki: Kowalski x4, Bagrowski x2, Sikorski, Hryniewicki , Hajkiewicz
Skład: Błocki – Ignacak, Czarkowski, Sikorski, Hajkiewicz, Bagrowski, Kowalski, Wach,Cybulski, Hryniewicki
W niedzielny poranek przy ulicy Białowieskiej rozegraliśmy 4 kolejkę zimowej ligi.
Mecz miał podobny przebieg do 3 poprzednich. Od pierwszej minuty chcieliśmy narzucić swój styl gry, zaatakować wysoko przeciwnika i nie dawać mu ani centymetra miejsca na rozegranie piłki. Nasze akcje były płynne, przemyślane, od zawodników czuć było świadomość , każdy wiedział po co znajduje się na boisku i jakie są jego zadania. Udane akcje powodowały, że zawodnicy czuli się na boisku co raz pewniej, a nasza gra była co raz bardziej efektowna i przyjemna dla oka. Większość bramek padło po wypracowanych akcjach i po raz kolejny w naszej grze widać powtarzalność w elementach nad którymi pracujemy. Co raz lepiej wygląda nasza gra bez piłki, zawodnicy zaczynają rozumieć, że jest to bardzo ważny element w grze i czasem nawet nie dotykając piłki, poprzez swój ruch, wyjście na pozycje można przyczynić się do tego by akcja zakończyła się powodzeniem. Cieszy też fakt, że w 4 kolejkach tracimy tylko 2 bramki , a w ataku mamy ich już 28. Świadczy to o naszej dobrej, konsekwentnej postawie w obronie, oraz o bardzo dużej ilości stwarzanych sytuacji podbramkowych.
Miło patrzy się na grę naszych chłopaków, kiedy widzimy że jeden walczy za drugiego, nikt nie odpuszcza, każdy jest w 100 % zaangażowany, nie ma indywidualnych wyścigów kto zdobędzie więcej bramek, każdy gra dla drużyny i to jest siłą naszego zespołu. Oby tak dalej. ” Gdy wychodzisz na boisko zawsze dawaj z siebie wszystko !! ”
AP Brychczy – WAP Bemowo 3-5
Bramki: Wach, Hryniewicki, gol samobójczy
Skład:Marczak – Cybulski, Bibrowski, Witkowski, Sawicz, Górzyński, Hryniewicki, Wach, Gwardys[09], Liwartowski [09]
Druga drużyna rozegrała swój mecz w sobotę na Soccer Arenie. Mecz miał dwie różne połowy. Pierwsza to niezła gra naszych zawodników prowadzenie 3-1 i spora ilość świetnych szans na podwyższenie rezultatu. Niestety nie pokonujemy bramkarza rywali i w konsekwencji w drugiej połowie to my popełniamy wiele prostych, niewymuszonych błędów i przegrywamy ten mecz 3-5. Musimy pracować nad tym, aby całe spotkanie utrzymywać równą formę. To już trzeci mecz w tych rozgrywkach, w których rozgrywamy niezłą pierwszą połowę, ale w drugiej wkrada się dekoncentracja, rozluźnienie i zaczynają się problemy. Na wyróżnienie indywidualne za ten mecz zasługuje Wojtek Bibrowski, który rozegrał dobry mecz, był bardzo zaangażowany, zdeterminowany i zostawił na boisku bardzo dużo zdrowia. Bierzemy się do dalszej cięższej pracy i musimy jak najwięcej grać, to pozwoli zawodnikom na podnoszenie swoich umiejętności.