AP Brychczy 4:5 Legion Warszawa
Skład: Piotr Kawecki, Piotr Gwardys, Marek Pochmurski, Michał Liwartowski, Oskar Budzyński, Oskar Ćwik, Michał Kurpiewski.
Bramki: 2x Oskar Budzyński, Marek Pochmurski, Piotr Gwardys.
Asysty: Piotr Gwardys, Marek Pochmurski.
AP Brychczy 4:9 KS Fun Football Academy
Skład: Borys Sopiński, Bartek Grzeszczak, Jaromir Szeląg, Antonio Gewandian, Marcin Kołdyka, Oskar Budzyński.
Bramki: 3x Oskar Budzyński, Marcin Kołdyka.
Asysty: 2x Marcin Kołdyka, Jaromir Szeląg.
Trzecią kolejkę zmagań ligowych na Soccer Arenie rozpoczęliśmy od meczu z drużyną Legionu Warszawa. Pierwsze minuty spotkania zdecydowanie nie należały do nas nie minęło kilka minut, a my już przegrywaliśmy różnicą dwóch goli. Na szczęście potrafiliśmy się podnieść po tak szybkim knockdownie, w krótkim odstępie czasu dwukrotnie do notesu sędziego wpisał się doskonale grający tego dnia w polu Oskar Budzyński. Niestety ostatni głos w pierwszej połowie należał do drużyny Legionu, na przerwę schodziliśmy przegrywając nieznacznie 2:3. Druga część rywalizacji rozpoczęła się zupełnie inaczej niż pierwsza, tym razem to my stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji podbramkowych, jedną z nich na bramkę wyrównującą zamienił Marek Pochmurski. Po strzelonej bramce oddaliśmy inicjatywę rywalom, którzy wykorzystali to bezlitośnie, zanim się obejrzeliśmy na tablicy wyników było już 5:3. Do końca meczu trwał nasz bezsilny napór na bramkę drużyny Legionu, przyniosło nam to jedynie bramkę kontaktową, niestety zabrakło czasu na wyrównanie. Na wyróżnienie zasługuje Oskar Budzyński, który pokazał, że jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem, potrafiącym zagrać na wielu pozycjach. Musimy być zadowoleni z naszej reakcji w pierwszej połowie, martwi natomiast brak koncentracji w drugiej części. Drugie tego dnia spotkanie rozegraliśmy z drużyną KS Fun Football Academy. Tym razem inaczej niż to miało miejsce w pierwszym spotkaniu, to my rozpoczęliśmy z wysokiego C, na nasze nieszczęście zostaliśmy błyskawicznie sprowadzeni na ziemię. W przeciągu 15 minut straciliśmy 6 bramek, mieliśmy bardzo duże problemy ze złapaniem odpowiedniego rytmu, szwankowała organizacja gry, byliśmy strasznie nerwowi w rozgrywaniu akcji, szybko traciliśmy piłkę. Wszystko to złożyło się na słaby obraz pierwszej części spotkania. Przed zejściem na przerwę udało nam się jeszcze zdobyć jedną bramkę, niwelującą rozmiary porażki. W kilku słowach porozmawialiśmy co szwankowało w pierwszej połowie oraz w jaki sposób możemy to naprawić. Druga część rywalizacji różniła się znacznie od pierwszej, gra była bardziej wyrównana, w tej części gry w odróżnieniu od poprzedniej, potrafiliśmy już przejąć inicjatywę, stworzyć kilka sytuacji strzeleckich. Nie udało nam się jednak zmniejszyć rozmiarów porażki ale bardzo cieszy nasza reakcja po przerwie. Na wyróżnienie zasługują Marcin Kołdyka oraz Jaromir Szeląg, którzy bardzo dobrze pracowali, w czasie całego spotkania.
AP Brychczy 5:3 Be a Star FA „Wilczki”
Skład: Piotr Gwardys, Michał Liwartowski, Oskar Budzyński, Borys Sopiński, Sebastian Kowalski, Jaromir Szeląg, Marcin Kołdyka, Mateusz Skiba.
Bramki: 3x Michał Liwartowski, Jaromir Szeląg, Piotr Gwardys.
Asysty: Piotr Gwardys, Borys Sopiński, Jaromir Szeląg.
AP Brychczy 2:12 Legionowia Legionowo
Skład: Borys Sopiński, Antonio Gewandian, Marcin Kołdyka, Oskar Budzyński, Mateusz Skiba, Michał Kurpiewski, Oskar Ćwik, Damian Kołdyka.
Bramki: Oskar Budzyński, Marcin Kołdyka.
Asysty: Oskar Budzyński.
Za nami ostatnia kolejka przed przerwą świąteczną pierwsze z dwóch ostatnich spotkań rozegraliśmy z drużyną Be a Star FA „Wilczki”. Powoli naszą tradycją staje się przesypianie początków spotkań, nie inaczej było tym razem, po indywidualnym błędzie tracimy pierwszą tego dnia bramkę. Nasza odpowiedź była błyskawiczna, bardzo ładnym strzałem po akcji indywidualnej popisał się Jaromir Szeląg. Z minuty na minutę nasza przewaga zarysowywała się coraz wyraźniej, potrafiliśmy stwarzać bardzo wiele pozycji strzeleckich, szwankowała jednak skuteczność. Ostatnim akcentem tej części spotkania była bramka zdobyta przez Michała Liwartowskiego, dzięki której schodziliśmy na przerwę prowadząc 2:1. Druga połowa spotkania to kalka pierwszej części gry. Po raz kolejny brakuje koncentracji na początku rywalizacji i po raz drugi tego dnia odpowiadamy na bramkę „Wilczków” naszymi dwoma trafieniami. Udało nam się na kilka minut uspokoić grę, przejąć kontrolę nad chaosem, który miał miejsce w pierwszej fazie drugiej części spotkania. Niestety nie na długo, kilka minut przed ostatnim gwizdkiem „Wilczki” zdobywają bramkę kontaktową, po której na boisku byliśmy świadkami gry akcja za akcję, okazji bramkowych było bardzo dużo. Ostatnim akordem tego wyrównanego spotkania była bramka zdobyta przez Michała Liwartowskiego, który zagrał bardzo dobre zawody, napędzał nasze akcje ofensywne oraz wspierał kolegów w obronie. Drugie spotkanie z Legionowią wyglądało zupełnie inaczej. W odróżnieniu od pierwszego meczu nie byliśmy w stanie odpowiedzieć drużynie z Legionowa na szybko strzeloną przez nich bramkę, co spowodowało stratę następnych goli. Jedynego gola dla nas w pierwszej części gry zdobył Oskar Budzyński. Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie, Legionowia z łatwością podchodziła pod naszą bramkę, napastnicy drużyny z Legionowa przy każdej bramce nie dawali szans naszym bramkarzom, godna pozazdroszczenia skuteczność. Drugą a zarazem ostatnią bramkę w tym spotkaniu zdobył Marcin Kołdyka. Na wyróżnienie zasługuje Michał Kurpiewski, który coraz odważniej poczyna sobie w naszej drużynie.