W piątek 27 kwietnia wyjechaliśmy do Rytra na 2-dniowy turniej. Były to eliminacje do turnieju Sokolika , wzięło w nim udział 18 mocnych zespołów i tylko zwycięzca dostawał przepustkę to głównego turnieju, który zostanie rozegrany w Starym Sączu.
Zespoły były podzielone na 3 grupy 6-zespołowe.
Nasze wyniki w grupie C :
AP Brychczy – Poprad Rytro 7:0
( Kowalski x3, Hajkiewicz, Ignacak, Szymczyk, Hryniewicki )
AP Brychczy – ŻAPN Żywiec 3:3
(Kowalski x2, Ignacak )
AP Brychczy – MUKP Dąbrowa Górnicza 4:1
( Kowalski x3, Bagrowski )
AP Brychczy – Bałtyk Gdynia 4:1
( Kowalski x2, Czarkowski x2)
AP Brychczy – Korona Kielce 2:2
( Hajkiewicz, Bagrowski )
W grupie zajmujemy 2 miejsce i następnego dnia rywalizujemy o miejsca 4-6.
AP Brychczy – Varsovia 5:2
( Kowalski x3, Cybulski x2)
AP Brychczy – Beniaminek Krosno 1:3
( Kowalski )
Skład: Błocki – Ignacak, Czarkowski, Sikorski, Hajkiewicz, Bagrowski, Kowalski, Wach, Hryniewicki, Cybulski, Szymczyk
Komentarz trenera: Turniej w Rytrze to kolejne bardzo cenne doświadczenie, które powoduje nasz stały rozwój. Mieliśmy okazję grać na świetnie przygotowanym trawiastym boisku, położonym nad samą rzeką Poprad wśród malowniczych górskich krajobrazów. Do Rytra przyjechały same bardzo mocne ekipy z rocznika 2008. Nie były to może wielkie nazwy, ale z różnych turniejów wiedzieliśmy że są to naprawdę mocne drużyny. Turniej ma swoją specyfikę. Na 7 spotkań jak zawsze przydarzyły się lepsze i gorsze momenty. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, daliśmy z siebie tyle ile mogliśmy, zaprezentowaliśmy się solidnie na tle wymagających przeciwników. Mieliśmy momenty bardzo fajnej gry, ale też wiele momentów które ukazują nad czym musimy mocno pracować. Byliśmy blisko zajęcia pierwszego miejsca w grupie o wszystkim decydował ostatni mecz z Koroną Kielce, po bardzo emocjonującym meczu, który miał też swoje kontrowersje remisujemy jednak 2-2 i nie mieliśmy już szansy zawalczyć o zwycięstwo w turnieju. Szkoda, że sędzia popełnił tak duży błąd w meczu o tak dużą stawkę, ale nie mamy na to żadnego wpływu takie rzeczy zdarzają się w piłce od zawsze i musimy nauczyć się z tym żyć. Na pewno za ten mecz chłopcom należą się ogromne brawa, bo mecz nie układał nam się kompletnie a jednak z wyniku 0-2 wyciągnęliśmy na 2-2 i jeszcze mieliśmy 2 bardzo dobre okazje na przechylenie wyniku na swoją stronę. Możemy rozpamiętywać błąd arbitra, ale to nic nie zmieni. Możemy się za to nauczyć, aby zawsze po gwizdku jeden z zawodników stanął przed piłką i dał czas na ustawienie się szeregom obronnym. Dziękuję chłopakom za te 2 dni, podczas których spędziliśmy na boisku 210 minut. Jest to bardzo duża dawka gry. Każdy mecz to inna historia i inne emocje. Każdy mecz uczy czego innego. Dlatego tak cenne są takie wyjazdy. Jeden mecz nauczył nas pokory, inny za to gry do końca i tego, że nie możemy zajmować się na boisku rzeczami na które nie mamy wpływu. Turniej zakończyliśmy ostatecznie na wysokim 4 miejscu na 18 drużyn, mając okazję zagrać wiele wyrównanych spotkań. Teraz kilka dni odpoczynku podczas majówki i wracamy do treningów z jeszcze większą motywacją do dalszej pracy.