W czwartek 7 czerwca rozegraliśmy zaległy mecz 8 kolejki ligowej z Przyszłością Włochy.
AP Brychczy – Przyszłość Włochy 5:2
Bramki: Kowalski x3, Sikorski, Czarkowski
Skład: Błocki – Wach, Czarkowski, Sikorski, Hryniewicki, Hajkiewicz, Cybulski Kowalski, Bagrowski
Komentarz trenera : Po dłuższej przerwie spowodowanej przełożonymi meczami, wróciliśmy do rozgrywek i rozegraliśmy spotkanie z Przyszłością Włochy. Goście byli bardzo cofnięci, czekali na swojej połowie i wyczekiwali szansy na kontrę. W pierwszej połowie był to w zasadzie mecz do jednej bramki, ale na początku zmarnowaliśmy kilka doskonałych szans i wynik meczu otworzyliśmy dopiero w drugiej kwarcie. Po pierwszej bramce worek z bramkami się rozwiązał i dość szybko wyszliśmy na prowadzenie 5-0. Jak zwykle nie wynik był najważniejszy, a gra. Potrafiliśmy tego dnia zbudować kilka bardzo dobrych zespołowych akcji, które niestety nie zakończyły się bramką. Zabrakło albo ostatniego podania, albo mocnego precyzyjnego uderzenia. Graliśmy jednak w piłkę , próbowaliśmy rozgrywać ataki tak jak się uczymy i z tego jestem zadowolony. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie i pozycje niektórym zawodnikom, w celu rozwoju wszechstronności i umiejętności zachowania się w różnych boiskowych sytuacjach. Na indywidualną pochwałę zasługuje za ten mecz Olek i Tadzio. W przypadku Olka jest to pochwała nie za 3 strzelone bramki, ale za współprace z kolegami, w wielu sytuacjach ” Kowal ” dogrywał do lepiej ustawionych partnerów, nie grał egoistycznie, chociaż w kilku sytuacjach na pewno mógł zachować się jeszcze lepiej. Jeśli chodzi o Tadka, mamy do czynienia z dużym postępem. Warto chwalić, bo jest za co. Ciężka praca na treningach przynosi efekty w postaci co raz lepszej gry. To czego mi brakuje w jego przypadku to bramek, Tadek zbyt rzadko oddaje strzały na bramkę i nad tym musimy mocno popracować. W przyszłym tygodniu czeka nas maraton, 2 mecze ligowe i 2-dniowy bardzo mocno obsadzony turniej. Zapowiada się dużo emocji.