Olecko 25.06 – 05.07.2016 r.
11 dzień 5 lipiec wtorek
Koniec obozu sportowego w Olecku, nadszedł dzień powrotu do domu, ale nie wszyscy chcą wracać, niektórzy zawodnicy podczas wczorajszego ogniska mówiła, że z chęcią zostaną jeszcze w Olecku. Po śniadaniu dopasowywanie bagaży, sprawdzanie czy niczego nie zostawiliśmy w pokojach i możemy swoje bagaże zapakować do autokaru. Starsi zawodnicy pomagają młodszym zanieść ciężkie torby. Po sprawnym załadunku i napełnieniu bidonów o godzinie 10.10 ruszamy w drogę powrotną. W czasie podróży większość ogląda film, ale są też tacy, którzy śpią. Jest godz. 12.00 ruszyliśmy z pierwszego postoju, do mety w Warszawie ul. Zaułek zostało nam 165 km. Dalsza część podróży upłynęła szybko i po godz. 16 zameldowaliśmy się w Warszawie i wszyscy szczęśliwi i zadowoleniu udali się do swoich domów.
10 dzień 4 lipiec poniedziałek
Dzisiejszy dzień to dzień wycieczki udajemy się do miejscowości Mamerki obejrzeć bunkry z okresu II wojny światowej. Wyruszamy po śniadaniu, po 1,5 godzinnej podróży dojeżdżamy na miejsce. Zwiedzanie kompleksu rozpoczynamy od wejścia na wieże widokowa, nie wszyscy zawodnicy decydują się długa wyprawę po schodach. Po dotarciu na platformę widokową podziwiamy piękne widoki na okolice i jezioro Mamry. Podczas wchodzenia wieje wiatr i momentami czuć jak wieża się przechyla. Później zwiedzamy bunkry i poznajemy historie miejsca w którym jesteśmy i dlaczego tam zostały zbudowane bunkry. Czas szybko mija i wracamy do Olecka, podczas powrotu cały czas pada deszcz. Po przyjeździe zjadamy opóźniony obiad. Wieczorem zawodnicy, którzy są pierwszy raz na obozie przechodzą „chrzest”. Jest dużo śmiechu i zabawy wszyscy są zadowoleni.
Ważna informacja dla rodziców zawodników, specjalne zamówienia na wtorkowe domowe obiady;
1. Grzegorz Bagrowski – pizza domowej roboty
2. Bartosz Budziszewski – pizza domowej roboty, frytki domowej roboty, galaretka
3. Krzysztof Budziszewski – pizza domowej roboty, frytki domowej roboty i galaretka
4. Bartosz Czarkowski – mięso, ziemniaki i surówka
5. Sami Elzway – pizza domowej roboty
6. Antoni Gajewski – mama – ryba smażona i frytki, tata – pizza domowej roboty
7. Maciej Gielmuda – pomidorowa, lasagne, naleśniki z dżemem
8. Krzysztof Hajkiewicz – polędwiczki, truskawki z serem i makaronem, zupa pomidorowa
9. Tadeusz Hryniewicki – hamburgery domowej roboty i frytki
10. Krystian Ignacak – naleśniki z nutella i rosół
11. Michał Kusy – pizza domowej roboty i zupa zacierkowa
12. Maksymilian Luge – pizza domowej roboty
13. Patryk Misiun – ziemniaki, kotlet i mizeria
14. Kuba Nowakowski – naleśniki i pizza domowej roboty
15. Ludwik Ożarowski – pizza domowej roboty
16. Kajetan Poborczyk – kurczak w płatkach, ziemniaki i surówka
17. Daniel Podwysocki – kluski śląskie z sosem grzybowym, polędwiczki
18. Piotr Pyrek – kurczak z różna, ziemniaki i surowka
19. Franciszek Saski – pizza domowej roboty
20. Julek Sawicz – naleśniki z nutella i rosół
21. Jan Stosio – klopsiki, ziemniaki i surówka (jabłko i marchewka)
22. Piotr Stosio – pizza domowej roboty, lasagne i makaron z sosem pomidorowym i bazylia
24. Eryk Świderski – ryba smażone, pizza domowej roboty
25. Maksymilian Wojda – naleśniki z dżemem
ŻYCZYMY SMACZNEGO
9 dzień 3 lipiec niedziela
Tak samo jak tydzień temu pobudka i śniadanie było o pół godziny wcześniej, żebyśmy mogli pójść do kościoła. Rozpoczęcie porannego treningu zostało opóźnione z powodu deszczu. Jak tylko trochę się przejśniło wyruszamy na boisko. Na dzisiejszy trening trenerzy zaplanowali rozgrzewkę i godzinną grę, wszyscy z tego powodu byli bardzo zadowoleni. Jak tylko po treningu wróciliśmy do hotelu to znowu deszcz zaczął mocno padać. Po kąpieli czas wolny do obiadu, zawodnicy przeznaczają na odpoczynek i gry.
8 dzień 2 lipiec sobota
Po obejrzeniu wczorajszego meczu Walia – Belgia czujemy niedosyt, że nasza reprezentacja już nie gra na Euro. Są to mistrzostwa gdzie jest wiele niespodzianek. Dzisiejszy dzień minął nam pod znakiem upału, ciężko się trenowało szczególnie podczas pierwszego treningu na sztucznej trawie. Na szczęście po zajęciach udaliśmy się na plażę, gdzie skorzystaliśmy z kąpieli w jeziorze i kąpieli słonecznej. Drugi trening tradycyjnie na trawie naturalnej, szkoda, że w Warszawie nie mamy takich warunków do trenowania. Wieczorem w ramach czasu wolnego zawodnicy starszej grupy biegają po bieżni lekkoatletycznej, dystans 30 m oraz skaczą w dal.
7 dzień 1 lipiec piątek
Niestety nasza reprezentacja w dniu wczorajszym uległa w ćwierćfinale Portugalii w rzutach karnych i odpadli z turnieju. Były łzy i rozpacz wśród naszych zawodników, ale możemy być dumni z Polaków, meczu na mistrzostwach nie przegrali. Rzuty karne to jednak loteria w meczu ze Szwajcarami szczęście nam sprzyjało, wczoraj uśmiechnęło się do Portugalii.
Pogoda znowu nam sprzyja dziś nie ma takiego upału jak wczoraj. Na dziś trenerzy zaplanowali tylko jeden trening, trenowaliśmy na naturalnym boisku. Trenerzy przygotowali kilka ćwiczeń, które zawodnicy wykonywali z wielką ochotą. Po obiedzie poszliśmy obejrzeć uczestników Rajdu Polski WRC. W Olecku mogliśmy zobaczyć czołowych kierowców WRC, którzy przyjeżdżali zatankować swoje samochody. Na rynku mogliśmy również zobaczyć samochody starsze; Polonez, Fiat 125, Opel Astona i Volvo 544 Sport (pierwszy samochód w którym montowane były fabrycznie pasy bezpieczeństwa). Zjedliśmy również smaczne lody. Po powrocie do hotelu robiliśmy grupowe zdjęcia. Po kolacji był czas wolny, część zawodników poszła z trenerami do sklepu, ale byli też tacy, którzy woleli zostać w hotelu i grać w gry planszowe.
6 dzień 30 czerwiec czwartek
Wracają upały, podczas treningu porannego znowu było bardzo gorąco i trenerzy musieli często robić przerwy na picie. Drużyna rocznika 2005 dziś rozegra sparing i podczas treningu ćwiczyła rozgrywane piłki. Nie wracając do hotelu poszliśmy na plażę, dziś mniej czasu spędziliśmy w wodzie. Wszyscy natomiast mieli okazję wypłynąć na rowerach wodnych na jezioro. Najbardziej zmęczeni byli trenerzy, ponieważ było 10 rejsów i zawsze jeden trener musiał być na rowerze. Po powrocie do hotelu szybkie przygotowanie do obiadu. Na obiad dziś była zupa szczawiowa i pulpety, które zniknęły w oka mgnieniu z talerzy. Podczas drugiego treningu drużyna 2005 rozegrała grę kontrolna, niestety musiała uznać wyższość rywala. Przed chłopcami ogrom pracy na obozie i po powrocie do Warszawy. Po kolacji trwają przygotowania do wieczornego meczu Polska – Portugalia. Będziemy głośno dopingowac, żeby kolejne mecze Polski obejrzeć już po powrocie z obozu.
DO BOJU POLSKO DO BOJU MARSZ
5 dzień 29 czerwiec środa
Rano powitało nas słońce i lekki wiatr idealne warunki do treningu. Po śniadaniu przygotowanie do zajęć sportowych i sprzątanie w pokojach. Wszyscy z niecierpliwością czekają na trening. W czasie treningu trenerzy uczyli zawodników nowych rozwiązań technicznych i taktycznych, które można zastosować w czasie rozgrywania meczy. Trening upłynął szybko i od razu poszliśmy na plażę. Mimo mniejszego upału na plaży było sporo wypoczywajacych jednak nam udało się znaleźć miejsce do planowania. Wszyscy, którzy chcieli pływać skorzystali z okazji, oprócz pływania był też aktywny wypoczynek w wodzie. Po wizycie na plaży szybko wracaliśmy na obiad, wszyscy głodni i spragnieni. Na obiad dziś były gołąbki, które zostały w całości zjedzone. W ramach drugiego treningu drużyna 2008 rozegrała grę kontrolna z UKS Rona Ełk, mecz zakończył się naszym zwycięstwem. Po kolacji wszyscy wzięli udział w turniej gier na konsolach w fife.
4 dzień 28 czerwiec wtorek
Dzisiejszy poranek to pochmurny dzień i padający deszczyk. Po śniadaniu i sprawdzeniu porządków w pokojach, przygotowujemy się do treningu. Pogoda sprzyja, brak słońca i lekki wiatr są naszymi sprzymierzeńcami. Po powrocie do hotelu część zawodników grała w gry planszowe, inni odpoczywali. Popołudniowy trening odbył się na boisku naturalnym. Na bieżni trenowali lekkoatleci, przygotowujący się do mistrzostw Polski. Trening przebiegł bez zbędnych komplikacji i zadowoleni wróciliśmy do hotelu. Po kolacji wzięliśmy udział w grze francuskiej. Gra polega na znalezieniu wylosowanych numerów, które zostały schowane przez trenerów. Każdy numer odpowiadał pytaniu na które trzeba było odpowiedzieć. Czas szybko minął i już musieliśmy szykować się do spania.
3 dzień 27 czerwiec poniedziałek
Dziś nareszcie jest czym oddychać, wieczorny deszcz przyniósł nam obchodzenia, wieje lekki wiatr i świeci słońce, ale na niebie jest trochę chmur, mamy nadzieję, że w czasie treningu nie będzie padał deszcz. Po smacznym śniadaniu sprzątane są pokoje i przygotowujemy się do treningu. Mimo zajęć na sztucznej trawie wszyscy trenują z zapałem, delikatny wiatr chłodzi i można trenować na 100%. Po treningu i kąpieli wyjście do sklepu. Z zakupów wszyscy wrócili bardzo zadowoleni. Po obiedzie odpoczynek, przed popołudniowy treningiem, na który wszyscy czekają z niecierpliwością, nie ma to zajęcia na dobrze przygotowanym naturalnym boisku. Trening odbywa się w dwóch grupach, nie chwili nudy. Rozgrzewka, kilka dni ciekawych ćwiczeń i na koniec zajęć gry. Po treningu przed kolacją oglądamy mecz Hiszpania – Włochy.
2 dzień 26 czerwiec niedziela
Pobudka o godzinie 7.00, śniadanie i wyjście do kościoła. Po mszy przygotowania do treningu. poranny trening na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Jest tak gorąco, że wszyscy narzekają na upał i gorące powietrze trenerzy pilnują zawodników, żeby wszyscy mieli czapki na głowach i często robią przerwy na picie. Po ćwiczeniach krótkie mecze i wszyscy z ulgą wracają do hotelu. Po krótkim odpoczynku wychodzimy nad jezioro. Nad jeziorem jest dużo ludzi spragnionych kąpieli w chłodnej wodzie, po znalezieniu miejsca na plaży i podzieleniu na mniejsze grupy wchodzimy do wody. Wszyscy korzystają z możliwości schłodzenia. Zadowoleni i głodni wracamy do hotelu gdzie czeka na nas obiad. Nasi kulinarni eksperci trafiają bezbłędnie, że po wczorajszym rosołu i kotletach schabowych będzie pomidorowa i mielone. Po obiedzie udajemy się na odpoczynek, niektórzy śpią inni czytają lub grają w gry, ale jest też cześć zawodników, którzy …. sprzątają w swoich pokojach. Trenerzy ogłosili konkurs na czysty pokój. Mieszkańcy jednego pokoju chcieli myć też okna! Popołudniowy trening odbył się na boisku z naturalną trawą. W porównaniu z pierwszym treningiem te zajęcia to sama przyjemność. Równa nawierzchnia, gęsta trawa i nic nie parzy w stopy. Pogoda też się zmieniła. Mocniejszy wiatr, pojawiły się też deszczowe chmury i było nareszcie czym oddychać. Trenerzy zrealizowali wszystkie swoje plany treningowe. Po treningu kąpiel i przygotowanie do kolacji. Po kolacji czas wolny. Część zawodników i tu kolejna niespodzianka z chęcią gra w gry planszowe. Wieczorem oglądamy mecz Belgia – Węgry, mamy nadzieję, że nasi bratankowie wygrają i Niko strzeli bramkę. Przed meczem zaczął padać deszcz.
1 dzień 25 czerwiec sobota
W dniu dzisiejszym wyjechaliśmy na obóz sportowy do Olecka. Po sprawdzeniu listy obecności i zaparkowania bagaży wyruszamy w drogę. W autokarze jest chłodno i przyjemnie. Na pierwszym postoju wychodząc z autokaru uderza w nas gorące powietrze, temperatura powyżej 30 stopni robi swoje. Na miejsce dojechaliśmy ok godziny 14, po zakwaterowaniu w pokojach zjedliśmy obiad. Po obiedzie szybkie rozpakowanie bagaży udaliśmy się na świetlicę oglądać mecz Polska – Szwajcaria, który dostarczył nam dużo emocji i radości. BRAWO POLACY !!!
Po meczu zjedliśmy smaczną kolację (naleśniki z serem, ser żółty, wedlina). Po kolacji odbył się pierwszy trening. Po rozgrzewce zawodnicy zostali podzieleni na pięć drużyn i rozegraliśmy mini turniej. Po treningu wróciliśmy do hotelu na zasłużony odpoczynek. Przed nami kolejne dni wypełnione treningami.
Plan dnia
7.30 pobudka,
8.00 śniadanie
10.00 trening
14.00 obiad
16.00 trening
19.00 kolacja
21.30 cisza nocna