W niedzielę 7 maja rozegraliśmy kolejny ligowy mecz. Tym razem w parku skaryszewskim graliśmy z drużyną Drukarza.
Był to nasz najkrótszy mecz. Trwał zaledwie 15 min. Po tym czasie mecz dla nas się skończył i w kolejnych dwóch kwartach możemy powiedzieć że na boisku tylko przebywaliśmy, ale na pewno ciężko nazwać to grą. Ciałem byliśmy na boisku, ale myślami i duchem gdzieś indziej…Nie może być wytłumaczeniem to, że po pierwszej kwarcie prowadziliśmy 7-0 a przeciwnicy nie oddali strzału w kierunku naszej bramki. Mieliśmy na ten mecz swoje cele, zadania i niestety przez większość meczu ich nie realizowaliśmy. Nie podobało mi się również to, że nie odpowiedzieliśmy zaangażowaniem na olbrzymią determinacje gospodarzy. Dopiero w końcówce ostatniej kwarty znów się przebudziliśmy i przeprowadziliśmy kilka sensownych akcji. W pierwszych 15 minutach pokazaliśmy, że potrafimy grać fajnie w piłkę i bardzo żałuję, że nie kontynuowaliśmy tego w kolejnych częściach meczu, kiedy to na boisku w naszych poczynaniach panował chaos. Małe wyróżnienie w tym meczu dla Antka Błockiego, który kilka razy zachował czujność i bronił strzały przeciwników, oraz dla Olka Kowalskiego, który był aktywny, oraz tak jak tego wymagam współpracował z drużyną i potrafił dostrzec lepiej ustawionych kolegów. Plusiki również za piękne bramki z dystansu Grzesia Bagrowskiego i z rzutu wolnego Krzysia Hajkiewicza.
Drukarz Warszawa – AP Brychczy 3:11
Bramki:
0:1 Kowalski ( po strzale Hajkiewicza)
0:2 Kowalski ( as. Ignacak)
0:3 Hajkiewicz (as. Bagrowski )
0:4 gol samobójczy
0:5 Górzyński ( b.a )
0:6 Bagrowski ( as. Górzyński )
0:7 Hajkiewicz ( rzut wolny)
2:8 Kowalski
3:9 Goławski (as. Kowalski )
3:10 Kowalski (as. Czarkowski)
3:11 Kowalski (b.a)
Skład : Błocki – Ignacak, Czarkowski,Bagrowski, Hajkiewicz, Hryniewicki, Kowalski, Goławski, Sawicz, Górzyński, Gajewski